Ważący minimalnie ponad 1,7 kg, 14 calowy HP ZBook jest najlżejszym laptopem sprzedawanym jako stacja robocza. Trudno nie zadać sobie pytania czy faktycznie jest dość wydajny by sprostać zaawansowanej obróbce grafiki lub skomplikowanym symulacjom. W pierwszej chwili bardzo trudno w to uwierzyć.
Ultrabook, laptop biznesowy, czy mobilna stacja robocza?
fot. hp.com
Od razu widać, że jest to laptop wysokiej klasy. Bardzo dobrze wykonana obudowa nie przypomina topornych rozwiązań znanych z innych przenośnych stacji roboczych. Jest elegancka, dobrze wyposażona w złącza i ma tylko 21 mm grubości. To naprawdę niewiele, zwłaszcza że po otwarciu utrzymuje się dobre wrażenie estetyczne. Touchpad i manipulator mają odrębne przyciski, klawiatura jest podświetlana, odporna na zalanie i wygodna. Brakuje w niej tylko bloku numerycznego, ale w 14 calowym laptopie umieszczenie go, byłoby nie lada wyczynem.
Biorąc pod uwagę wygląd zewnętrzny mamy do czynienia z ultrabookiem biznesowym – lekkim, smukłym, dobrze wyposażonym w złącza, pracującym na baterii 6 godzin, a przy okazji znacznie lepiej radzącym sobie z chłodzeniem niż inne stacje robocze. By jednak zasłużyć na to ostatnie miano, laptop powinien przede wszystkim odznaczać się wysoką wydajnością. W tym przypadku na przeszkodzie stoi niestety niskonapięciowy procesor z serii U. Oczywiście jest to zaawansowany Broadwell i5/i7, ale w takie są wyposażane również dobrej klasy laptopy, które w żadnym wypadku nie aspirują do miana stacji roboczej. Trzeba przyznać, że HP wycisnęło z podzespołów wszystko co było możliwe i w części testów HP ZBook 14 G2 dorównuje stacjom z procesorami o wyższym napięciu. Niestety jeśli musi radzić sobie z kilkoma zadaniami na raz lub renderować grafikę 3D – istotnie od nich odstaje.
Zaliczenie HP ZBook 14 pierwszej i drugiej generacji do mobilnych stacji roboczych wydaje się nieco dziwnym pomysłem. W takim układzie HP sprzedaje jedną ze stacji roboczych o najmniejszej wydajności na rynku. Po co? Trudno powiedzieć. Zamiast tego HP ZBook 14 mógłby rywalizować z ultrabookami i laptopami biznesowymi, gdzie błyszczałby wysoką wydajnością, świetną jakością wykonania i optymalnym rozmiarem.
Podsumowanie
Chwilowo jeszcze połączenie ultrabooka i stacji roboczej jest niemożliwe. HP ZBook 14 G2 jest jednak mistrzowską demonstracją zdolności projektantów HP. Udało im się uzyskać bardzo dużo mocy obliczeniowej jak na laptop korzystający z procesora niskonapięciowego. Procesory u wszystkich producentów laptopów są identyczne – produkuje je w końcu Intel. Architektura, układ chłodzenia i dopasowanie do siebie podzespołów mają jednak również zdecydowany wpływ na wydajność. W najbliższych latach pojawią się ultracienkie stacje robocze. Oby były tak dobre jak HP ZBook 14 G2.
