Granice tego, co możliwe, są w przypadku urządzeń elektronicznych przesuwane bardzo często. Wydajność jeszcze rok temu zarezerwowaną dla desktopów dziś prezentują mobilne stacje robocze, za dwa lata będą ją miały laptopy biznesowe, a za pięć lekkie urządzenia mobilne. Przynajmniej tak podejrzewamy, porównując tegoroczną ofertę z tą z początku 2015 roku. Co w takim razie dziś jest granicą możliwości laptopa?
RAM
fot. lenovo.com
Pamięci operacyjnej nigdy dość, zwłaszcza w użytku profesjonalnym. Rok temu górną granicą dla laptopów było 32 GB. Dzięki nowej architekturze Skylake pojawiły się mobilne stacje robocze z możliwością rozbudowy do 64 GB (Lenovo ThinkPad P70, Dell Precision M7510). Ponadto zastosowanie 16 GB kości pozwoliło Fujistu stworzyć 13-calowego laptopa z 32 GB pamięci RAM.
Procesor
Reakcja na pojawienie się szóstej generacji procesorów Intela była bardzo szybka, w wielu wypadkach było to wręcz przejście od razu z Haswella na Skylake. Do produkcji trafiły modele wyposażone w procesory Intel Xeon. Różnica wydajności w stosunku do poprzedniej generacji wynosi 10-20%.
Karty graficzne
Mobilne stacje robocze wykorzystują nieco inne karty graficzne niż te wykorzystywane przez graczy. Najmocniejsze układy graficzne produkowane są przez nVidię i oznaczane Quadro oraz przez AMD, gdzie otrzymują nazwę FirePro. Te pierwsze mogą też występować pod nazwą PNY, a drugie jako Sapphire. Najmocniejszą kartą spotykaną w stacjach roboczych jest prawdopodobnie nVidia Quadro M6000M. Warto jednak wziąć pod uwagę, że niektóre laptopy MSI (serie GT, PE) mogą pełnić funkcję mobilnej stacji roboczej, choć są wyposażone w gamingowe karty nVidia GeForce GTX 980.
Matryca
Granice możliwości w 2016 roku to praktycznie 100% pokrycie palety AdobeRGB i rozdzielczość 4K. Właściwie laptopy z nowych generacji Dell Precision, HP ZBook czy Lenovo ThinkPad P nie potrzebują już zewnętrznego monitora, by przygotować idealny obraz.